Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” – coś więcej
Dziś parę słów o Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. FDNT, to niebanalna fundacja pomagająca zdobyć rzetelne wykształcenie Dzieciom z mniejszych miejscowości. W programie stypendialnym wspominamy i kierujemy się życiem Wielkiego Polaka – Jana Pawła II ;-)
Przytrafiło mi się wielkie szczęście. Kiedy byłam w gimnazjum przyznano mi stypendium papieskie Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Przeprowadzono konkurs w szkole – łapałam się na te wszystkie widełki i wymagania, nawet nie spodziewałam się co przede mną. Ten czas stypendialny, to dla mnie wielka duma i radość. Dostałam stypendium, dzięki któremu mogłam pójść na studia i spełnić wszystkie swoje edukacyjne marzenia. A byłam dzieckiem – z tych ciekawych świata, a niekoniecznie z zapleczem finansowym. Jednak chyba chodzi o to, że oprócz stypendium dostałam COŚ WIĘCEJ.
Przed pierwszym obozem stypendialnym miałam obawy, czy czasem nie jadę na zlot kujonów, a byłam wtedy dosyć buntowniczą piłkarką nożną. Szybko okazało się, że czas spędzony na obozach fundacyjnych, to wspaniałe doświadczenie, możliwość poznania dobrych ludzi, którzy we mnie wierzą i dodają mi skrzydeł. To właśnie na jednym z obozów poznałam człowieka ikonę – ks. Jana Droba i usłyszałam, że jestem ważna i kochana. To właśnie w fundacji uszyłałam, że jestem SKARBEM DLA ŚWIATA. I tego się trzymam! (-;
Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, to coś więcej…
Coś więcej, to WSPÓLNOTA przyjaciół, a to dar bezcenny. To dla mnie wielkie bogactwo móc do kogoś zadzwonić i odwiedzić się od tak – pobyć. Powspominać nasze wspólne szaleństwa. Pobyć z Rodzinami, z Ich dzieciaczkami w szpitalu, mimo że mieliśmy oglądać film.
Coś więcej, przestrzeń w której jest nadzieja na NIEBO.
Coś więcej, tzn. WYKSZTAŁCENIE.
Coś więcej, RODZINY – zgrane, zakochane w sobie. Normalne, w dobrodziejstwami i też zmagające się z trudami codzienności. Jest się od kogo uczyć – chapeau bas.
Coś więcej, WIARĘ, że człowiek, to coś więcej niż produkt krajowy brutto :-)
Dziękuję Wam Kochani, bez Waszej hojności i pomocy, nie przeżyłabym tych 9 lat stypendialnych. Dziękuję i proszę o więcej – w polskich Kościołach w drugą niedziele października zbieramy pieniądze na stypendia papieskie.
Z wdzięcznością,
Marta
Brak komentarzy